tag:blogger.com,1999:blog-26845549096328873.post6277289860779778623..comments2023-09-19T12:38:00.718+02:00Comments on Młot na kulturę: Zmakdonaldyzowani pracownicy restauracji KFCMarta Porwichhttp://www.blogger.com/profile/02247537566555732774noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-26845549096328873.post-74932340513485040522020-12-25T22:10:19.538+01:002020-12-25T22:10:19.538+01:00Osobiście doświadczyłem czegoś podobnego jako kasj...Osobiście doświadczyłem czegoś podobnego jako kasjer w Biedronce (jestem facetem). Nie pasowało mi na tym stanowisku dosłownie wszystko. Aktualnie prowadzę swój sklep internetowy na OLX i importuje z Chin. Jest to zajęcie kreatywne, ale mniej zarabiam niż jako kasjer w Biedronce :(... sezamhttps://www.blogger.com/profile/14241919422019235123noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-26845549096328873.post-33155344285659858522014-10-19T22:18:48.819+02:002014-10-19T22:18:48.819+02:00Według mnie, w tym konkretnym przypadku, wady czy ...Według mnie, w tym konkretnym przypadku, wady czy też zalety trzeba rozgraniczyć według tego kim jest ich odbiorca, gdyż jest to niemal niemożliwe aby jednoznacznie określić, czy dane kryterium jest negatywne lub pozytywne. Tak skonstruowany system odnosi ogromne sukcesy... Jeszcze nie słyszałem, żeby sieć McDonalda, czy KFC splajtowały - system się sprawdza. Dla pracownika niewątpliwie te kryteria będą kojarzyć się negatywnie (chyba, że ktoś zawsze marzył, żeby być robotem). Dla właściciela jest to wyznacznik jakości i zarazem sukcesu. <br />Pracownika nie powinno obchodzić czemu jest to 70g, czy 110g, bo ma płacone za to, że równo nasypie (oczywiście jak najmniej, aby pracodawca miał jak największe zyski). Nierównomierne porcje tych samych zestawów byłyby niesprawiedliwe wobec klienta. Jak to w gastronomii - klient nasz pan. Pracownik 0 ; Pracodawca 1<br />Przy ogromnym zainteresowaniu tego typu jedzeniem efektywność to podstawa, a żeby być efektywnym trzeba działać szybko i sprawnie. Na tym polega idea sieci fast food:) Bardziej opłaca się obsłużyć 100 klientów niż 50. Pracownik 0 ; Pracodawca 1<br />Gdyby kanapka zrobiona w Gdańsku wyróżniała się od tej z Krakowa, wszyscy by woleli wyrób gdański, a sieć nie przynosiłaby równomiernych korzyści. To się tyczy wszystkich sieciówek:) I to jest dobry wstęp do przejścia poza fast foody i ukazania makdonaldyzacji w innych sferach życia:)<br />Pracownik 0 ; Pracodawca 1<br />Pracownik nie stosujący się do systemu, burzy jego harmonie, zasiewa ziarno buntu, który może zniszczyć całą ideę. Na to pracodawca nie może sobie pozwolić, bo to spowodowałoby straty. <br />Pracownik 0 ; Pracodawca 1<br />Są ludzie, którzy podporządkują się do wszystkiego - takimi najlepiej rządzić. Tacy ludzie odnajdą się w roli pracownika sieci KFC, czy McDonald. Nie odmawiam tym ludziom ambicji, czy braku pomysłu na życie. Czasem to proza życia zmusza nas do ekstremalnego posłuszeństwa i pracy nawet na takich stanowiskach. Wszystkie wymienione elementy są już podstawą idei sieci fast food - system jest niebywale skuteczny. <br />Bardzo chętnie poznałbym Autorze, Twój osobisty pogląd na makdonaldyzację innych dziedzin niż konkurencyjna sieć fast fooda, jak np. inne rodzaje pracy, szkoła, życie towarzyskie, wiara, czy zwykłe szare życie Kowalskiego. Może to być ciekawy tekst z szerokim spektrum do polemiki:)Anonymousnoreply@blogger.com